Technologia cały czas się rozwija, oferując społeczeństwu nowe rozwiązania. Niewątpliwie jednym z nich są rowery elektryczne, które od kilku lat zyskują coraz większą popularność. Nic w tym dziwnego, korzystanie z nich przynosi w końcu wiele korzyści. Posiadając rower elektryczny, nie należy jednak zapominać o jego regularnym ładowaniu, tak aby można było z niego skorzystać w dowolnym momencie. Na jak długo starcza jedno ładowanie roweru? Ile ten proces trwa oraz czy można go w jakiś sposób przyspieszyć?
Fenomen rowerów elektrycznych – na czym polega?
Rowery elektryczne to nowa generacja jednośladów. Ich udoskonalenie polega na tym, że posiadają silnik elektryczny, który wspomaga jazdę. Obecnie korzystają z nich zarówno osoby starsze, jak i młodzież. Wpływa na to szereg zalet, wyróżniających rower elektryczny od tego tradycyjnego. Po pierwsze, użytkownik nie męczy się tak jak przy jeździe klasycznym rowerem. Co więcej, modele elektryczne poruszają się bezszelestnie i szybko.
Inteligentne wspomaganie sprawia, że silnik sam zaczyna działać w momencie rozpoczęcia jazdy. Dostosowuje się do tempa i preferencji kierującego. W przypadku wolnego pedałowania, silnik będzie w małym stopniu wspomagał jazdę, utrzymując stabilne tempo. Natomiast, kiedy zaczyna się wkładać więcej siły w szybsze pedałowanie – rower automatycznie zwiększa moc silnika. Aby go zatrzymać, wystarczy zahamować lub zwyczajnie przestać pedałować. Proste, prawda?
Od czego zależy czas ładowania roweru elektrycznego?
Początkujących użytkowników rowerów elektrycznych, może stresować perspektywa ładowania. Nie ma tu jednak powodów do obaw, gdyż proces ten jest mało skomplikowany i przystępny w zrozumieniu dla każdego. Na samym początku zaleca się zapoznać z rekomendacjami producenta, a potem postępować zgodnie z instrukcją.
Aby rozpocząć ładowanie, należy najpierw wyjąć akumulator i podłączyć go do dedykowanej ładowarki. Pierwsze ładowanie zazwyczaj jest najdłuższe, może trwać od 6 do nawet 8 godzin. Potem jednak czas ten już się skraca się o około połowę. Wszystko zależy oczywiście od mocy akumulatora. Im większa moc tym większa bateria i dłuższy czas ładowania, ale i użytkowania. Przykładowo rowery elektryczne MTB Full Suspension z akumulatorem 625 Wh osiągają połowę pełnej baterii w nieco ponad dwie godziny, a 100% baterii w niecałe pięć godzin.
Czas ładowania oraz zużycie baterii zależą również od wagi roweru oraz rowerzysty – im większa waga tym większe zużycie. Istotna jest też ekonomia jazdy. Podobnie jak w prowadzeniu samochodu, gwałtowne ruszanie czy hamowanie spowoduje szybsze zużycie akumulatora. Bateria będzie także stopniowo traciła wydajność, jeśli rowerzysta polegać będzie jedynie na mocy akumulatora, a nie własnych siłach. Większe zużycie mocy zależy także od rodzaju podłoża. Więcej mocy traci się bowiem na stromych wzniesieniach i podjazdach niż na prostej, regularnej drodze.
Większość modeli obecnych na rynku pozwala na przejechanie od stu do kilkuset kilometrów na jednym ładowaniu baterii. Jest to jednak wartość orientacyjna, ponieważ, jak zostało wspomniane – na ostateczny wynik wpływ ma wiele czynników.
Co można zrobić, aby przyśpieszyć czas ładowania roweru?
Czas ładowania roweru elektrycznego w dużej mierze zależy od ładowarki oraz jej mocy. Producent zazwyczaj dostosowuje jej rodzaj do danej baterii, akumulatora. Aby więc zwiększyć żywotność baterii, a tym samym ograniczyć ładowanie, można zainwestować w rower z akumulatorem o dużej pojemności. Dobrym przykładem jest chociażby model TREK Powerfly FS 7 625 2022, którego ramę wspiera wytrzymały akumulator 625 Wh, pozwalający pokonywać długie dystanse bez konieczności częstego ładowania.
Jeśli jednak posiadasz już rower elektryczny o mniejszym akumulatorze, warto pomyśleć o wymianie na bardziej wydajny model. Wymagałoby to równoczesnej wymiany i baterii, i ładowarki. Należy pamiętać, że ich moc musi się pokrywać, w przeciwnym wypadku może dojść do uszkodzenia roweru i silnika. Ważne jest także pamiętanie o temperaturze akumulatora. Zbyt wysokie mogą prowadzić do przegrzania ogniw w baterii oraz spadku jej wydajności. Niskie temperatury również nie wpłyną dobrze na jej żywotność. Odpowiednie praktyki pozwolą użytkować z baterii, a co za tym idzie z roweru elektrycznego przez wiele lat.
